29 maja 2015

Ten czas, kiedy boisz się położyć spać, bo wiesz, że wtedy już nic więcej nie zrobisz

Ach! Bardzo się starałam, żeby mimo ogromu obowiązków nie zaniedbać bloga. Niestety musiałam odpuścić odrobinę, ale wracam! Dzisiaj normalny wpis, a jutro „Coś fajnego”, którego nie było tu 2 tygodnie. 


Zdecydowanie jestem nocnym markiem. Siedzę długo po nocach, gdy się relaksuję (np. coś oglądam) oraz gdy pracuję lub uczę się. Po wstaniu rano potrzebuję trochę czasu na ogarnięcie się, zebranie myśli i przygotowanie do pracy. A nocą wszystko przychodzi mi łatwiej. To nie znaczy, że nie zdarza mi się, że mi się nie chce. Zdarza i to bardzo często. Ale nocą po prostu pracuje się łatwiej. Jest cisza i spokój, a facebook tak bardzo nie rozprasza. ;)

Zawsze lubiłam bardziej noc. To nie znaczy, że nie lubię słońca! Największy problem mam właśnie zimą, gdy często mijam się ze słońcem, albo widzę je zaledwie chwilę. Poza tym, to wcale nie jest wspaniałe, że pół dnia jest już ciemno i każdy jeszcze coś robi. Taka noc nie jest „moja”.

Nawiązując do tytułu, kiedy dużo nad czymś pracuję, jak chociażby teraz nad pracą dyplomową, chcę wykorzystać noc w 100%. Wiem, że wtedy mogę próbować dać z siebie wszystko i rozciągnąć dzień prawie do rana. W takich kulminacyjnych okresach zdarza mi się zresztą spać po 2-3 godziny i dopiero później to odespać. 

Nie jestem w stanie położyć się spać jak „normalny człowiek”, wstać rano i wziąć się do pracy. Bardzo długo czuję się zaspana, chce mi się jeść i wszystko mnie rozprasza. A nocą mogę siedzieć długie godziny, a do snu często i tak zmuszam się z (odrobiny) rozsądku.

Dlatego, gdy już siedzę w nocy, boję się czasem pójść spać, bo wiem, że tylko teraz mogę coś jeszcze zrobić. Rano, albo będzie mi bardzo ciężko się skupić, albo nie będzie nawet czasu na jakiekolwiek poprawki i zmiany. Często wydaje się, że noc można przeciągać w nieskończoność. Każdy, kto pracował nad czymś w nocy, wie, że to nie prawda, a noc naprawdę szybko potrafi zmienić się w poranek. Wiele osób pewnie nie wie jak pięknie śpiewają ptaki już o 3 czy 4...

 
Zdjęcia pochodzą z www.freeimages.com.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz