Lenovo Yoga mieszka u mnie jakieś pół roku i już z ręką na sercu mogę powiedzieć, że jest to moje ukochane dziecko. Nie jest mi potrzebny dobry telefon, bo tablet mi go w zupełności zastępuje (telefon nie jest dla mnie gadżetem, służy jedynie do dzwonienia i smsowania, a już do tego też często używam tabletu).
Idąc na studia zastanawiałam się nad kupnem sprzętu, który będzie mógł ze mną podróżować na uczelnie. Netbooki wychodziły nawet sporo taniej, ale ostatecznie zdecydowałam się na tablet z klawiaturą. Mój wybór padł na Goclever Hybrid, który na papierku wyglądał na prawdę nieźle. Okazało się jednak, że to wielka kupa, z którą przez cały rok miałam problem. To co przeżyłam przed zakupem sprzętu, który obecnie mam w domu mogłoby być tematem zupełnie innego wpisu, albo nawet kilku! Ostatecznie, po wielu perypetiach udało mi się odzyskać pieniądze i wydać na tablet, który w 100% spełni moje wymagania. Mam pierwszą wersję Lenovo Yogi, która okazała się przecudowna.
Wszystko w tym tablecie mi się podoba i ciężko mi się z nim rozstawać. Zabieram go ze sobą prawie wszędzie i sprawdza się rewelacyjnie. Bateria pozwala mi używać go mega długo, ładuję go nawet raz na parę dni, a podstawka, która jest czymś banalnym, pozwala użytkować tablet dokładnie w taki sposób, na jaki mamy ochotę. To niby głupota, ale korzystanie z tabletu, którego nie da się postawić musi być dziwne. Głośniki też są niczego sobie (i na plus to, że są umieszczone z przodu), a w porównaniu z poprzednim tabletem, którego używałam to dosłownie niebo a ziemia. Dodatkowo korzystam z Aero2, więc mam darmowy dostęp do internetu wszędzie tam, gdzie nie mogę połączyć się z wifi. Do tabletu dodaję klawiaturę i staje się on jeszcze bardziej funkcjonalnym sprzętem. Wiadomo, że nie dorówna w każdej czynności standardowemu komputerowi, ale jest dla mnie niezastąpionym gadżetem osobistym.
Tablety to specyficzne urządzenia i wiem, że wiele osób ma z nimi problemy. Ja na szczęście znalazłam idealny dla mnie tablet i jeśli kiedykolwiek będę chciała go wymienić to jedynie na nowszy model. Z pełną odpowiedzialnością polecam wszystkim, a nawet nikt mi za to nie płacił! ;)
Artykuł niesponsorowany. Zdjęcia - Lenovo Polska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz