13 kwietnia 2015

Dlaczego nie boję się kupować na Allegro (chociaż nie zawsze lubię)?

Nie każdy lubi robić zakupy przez internet, ale niektórzy wręcz przesadnie ich unikają. Po wielu moich przygodach z kupowaniem na Allegro mogę powiedzieć, że jest to bardzo bezpieczne. Mimo, że raz zostałam okradziona.

Wiadomo, że fajnie jest mieć możliwość „pomacania” przedmiotów, obejrzenia ich na żywo i wybrania odpowiedniego rozmiaru czy koloru. Ale na Allegro bardzo często jest dużo taniej i większy wybór. I nie mówię o różnicy w kilku złotych, ale nawet w kilkuset złotych. Zresztą każdy, kto choć raz kupował na Allegro na pewno to wie.

Oczywiście zdarza się, że przedmioty nie spełniają naszych oczekiwań albo znacznie różnią się od zdjęcia umieszczonego na aukcji. W dodatku czas od przelewu do znalezienia się przedmiotu w naszym domu jest różny i czasem, z niewiadomych przyczyn, bardzo długi. Nieraz nawet kurierzy nawalają. Czas przesyłki (którego nigdy nie mogę być pewna) i brak możliwości zobaczenia czegoś na żywo jest dla mnie największym minusem zakupów przez internet. Czasami też trafimy na beznadziejnego sprzedawcę, który myli się z przesyłką, a kontakt z nim jest tak tragiczny, że zwroty ciągną się przez 3 miesiące (nikomu tego nie życzę, chociaż sytuacja dotyczyła głupiego etui za 30 zł...). Wiadomo, że komentarze wystawione sprzedającemu nie zawsze dają nam 100% pewność, że nasza transakcja przebiegnie pomyślnie.

Zostałam raz okradziona. Wybrałam tablet, sprawdziłam sprzedawcę i wpłaciłam pieniądze. Po tygodniu chciałam odezwać się do sprzedawcy, że sprzęt wciąż do mnie nie doszedł. Niestety nie mogłam, mail był skasowany, telefon wyłączony, a konto na Allegro zawieszone. Spostrzegłam, że od mojego zakupu w ocenie sprzedawcy posypały się same negatywy. Okradł wiele osób, ale na niewielkie kwoty do 100 zł. Chyba tylko ja kupiłam coś bardziej wartościowego. Dodam, że była to dla mnie na tyle skomplikowana sprawa, że pół roku wcześniej przepychałam się z inną firmą o zwrot pieniędzy za beznadziejny tablet. Cały czas wpychali mi swój shit, a gdy w końcu udało mi się odzyskać pieniądze i kupić coś innego (zmądrzałam i wybrałam Lenovo Yogę), trafiłam na złodzieja. W między czasie (nie pamiętam czy to było przed złodziejem, czy później) miałam w domu inny tablet, ale po paru dniach musiałam go zwrócić, bo miał usterkę. W tym przypadku zwrot tabletu i odzyskanie pieniędzy odbyło się bardzo sprawne. Nakreślam całą sytuację by przedstawić jak wysoki był poziom mojego poirytowania.

Wracając do kradzieży czułam się załamana i zastanawiałam się, dlaczego akurat mnie trafiła taka kumulacja nieszczęścia. Jednak od razu zwróciłam się z prośbą o pomoc do Allegro i wtedy zrozumiałam jak bezpieczna i dobra dla klientów jest ta firma. Zaznaczam, że nie mam żadnych korzyści z mówienia tego poza pewnego rodzaju podziękowaniem, że nie zostawiają oszukanych osób na lodzie. Program Ochrony Kupujących poprowadził mnie krok po kroku do rozwiązania sprawy. Musiałam zgłosić kradzież na policję, ale POK wysłał mi wzory dokumentów i listę innych załączników z jakimi miałam się tam zgłosić. Od policji oczekiwałam jedynie na potwierdzenie wszczęcia dochodzenia, z którym następnie zwróciłam się do Allegro i to oni przesłali mi pieniądze. Ich Program Ochrony Kupujących zabezpiecza nas przed oszustami i oferuje pełny zwrot kosztów (do 10 000 zł) w przypadku opłacenia i nie otrzymania towaru lub 50% ceny w przypadku towaru znacznie odbiegającego od tego oferowanego na aukcji. Oczywiście nie każda sprawa kwalifikuje się do rekompensaty (np. świadome kupienie wadliwego sprzętu). Wszystkie formalności trwały parę miesięcy, ale miałam przynajmniej pewność, że odzyskam moje pieniądze. I muszę dodać, że to głównie policja mająca czas do 30 dni przetrzymywała mnie do ostatnich chwil, bo Allegro działało prawie bezzwłocznie. W wyniku tych doświadczeń ostrożnie podchodzę do zakupów, ale wiem, że zawsze w tego typu sytuacjach Allegro będzie po mojej stronie.

Zakupy przez internet mogą wiązać się z pewnym ryzykiem, że nie zawsze otrzymamy dokładnie to, o czym marzyliśmy, albo ta rzecz zgubi się gdzieś i dotrze do nas z opóźnieniem. Jednak kupowanie na Allegro nie wiąże się na pewno ze stratami finansowymi, ponieważ nawet jeżeli sprzedawca nie zechce z nami współpracować, to Allegro zwróci nam koszty i pociągnie sprzedawcę do odpowiedzialności. Mając tę pewność możemy bezpiecznie wpadać w szał zakupów. ;)

1 komentarz: